czwartek, 20 września 2012

Nowe złączki KAN-therm Press LBP

Autorem artykułu jest Masz-Media


Firma KAN wprowadziła na rynek kolejną, trzecią już generację swojego systemu instalacyjnego. KAN-therm Press LBP składa się z rur polietylenowych wielowarstwowych, rur polietylenowych z barierą antydyfuzyjną EVOH oraz nowych kształtek wykonanych z wysokiej jakości mosiądzu lub z nowoczesnego tworzywa PPSU.
Technika łączenia Press polega na zaprasowaniu stalowego pierścienia na rurze osadzonej na krupcu złączki. Króciec wyposażony jest w uszczelnienia O-ringowe EPDM, zapewniające szczelność połączenia i bezawaryjną pracę instalacji. System KAN-therm Press LBP oferuje komplet złączek (kolanka, trójniki, łączniki i redukcje oraz duży wybór złączek z gwintami), które umożliwiają łączenie rur o średnicach 16 x 2 / 20 x 2 / 25 x 2,5 / 32 x 3 mm. System przeznaczony jest dla wewnętrznych instalacji wodociągowych (ciepłej i zimnej wody użytkowej), instalacji centralnego ogrzewania (również chłodzenia), ciepła technologicznego i instalacji przemysłowych (np. sprężonego powietrza), we wszystkich rodzajach budownictwa.
Nowe rozwiązanie konstrukcyjne


System KAN-therm Press LBP oferuje skrócenie czasu montażu instalacji i minimalizację możliwości popełnienia błędu. Wprowadzenie innowacji konstrukcyjnych, w porównaniu z dotychczasowymi rozwiązaniami, znacznie zwiększyło funkcjonalność i bezpieczeństwo połączeń.



Złączki KAN-therm Press LBP oferują sześć nowych funkcji:

Sygnalizacja niezaprasowanych połączeń
Angielska nazwa tej funkcji dała nazwę nowemu systemowi: LBP Leak Before Press - czyli wyciek przed zaprasowaniem. Omyłkowo niezaprasowane połączenie sygnalizowane jest widocznym wyciekiem wody już podczas bezciśnieniowego napełnienia instalacji, jeszcze przed właściwą próbą ciśnieniową. Funkcja ta jest zgodna z zaleceniami DVGW (kontrolowany przeciek).

Funkcja ochrony O-ringów
Funkcja ochrony O-ringów przed uszkodzeniem to jedna z podstawowych cech nowych złączek. Dzięki specjalnej konstrukcji króćca złączki, uszczelnienia O-ringowe nie są narażone na uszkodzenie podczas wsuwania rury w złączkę. Pracochłonne kalibrowanie i fazowanie wewnętrznej krawędzi rury nie jest więc wymagane (pod warunkiem prawidłowego przecięcia rury n prostopadle do osi, bez zniekształcenia jej przekroju).

Profil szczęk U lub TH
Nowa konstrukcja złączki umożliwia użycie do połączenia szczęk różnych typów. Do zaprasowywania można stosować zamiennie szczęki o popularnych profilach U lub TH. Dzięki temu złączki KAN-therm Press LBP są bardziej uniwersalne oraz dostępne dla instalatorów dysponujących różnymi typami narzędzi

Pozycjonowanie szczęk zaciskarki
Funkcja precyzyjnego pozycjonowania szczęk zaciskarki jest kluczowa, jeśli chodzi o prawidłowość wykonania zaprasowania. W tym wypadku oznacza zawsze dokładne ustawienie szczęk zaciskarki na złączce. Konstrukcja złączki uniemożliwia niekontrolowane przesunięcie szczęk podczas procesu zaprasowywania.

Identyfikacja średnic kolorem
Każda złączka posiada dystansowy pierścień z tworzywa, którego kolor zależy od średnicy przyłączanej rury. Usprawnia to pracę zarówno w magazynie, jak i na budowie, gdzie warunki (np. brak pełnego oświetlenia) nie ułatwiają szybkiej identyfikacji średnic złączek. Kolor plastikowych pierścieni umożliwia również szybką inwentaryzacją wykonanej już instalacji. W pierścieniach znajdują się cztery otwory kontrolne, sygnalizujące właściwą głębokość wsunięcia rury w złączkę. Wykonane z tworzywa pierścienie spełniają jeszcze jedną ważną funkcję z punktu widzenia trwałości i bezpieczeństwa instalacji. Element ten, jako dielektryk, nie dopuszcza do styku warstwy aluminium rury z mosiężnym korpusem złączki, co całkowicie eliminuje możliwość wystąpienia korozji bimetalicznej.

Możliwość zastosowania rur polietylenowych PE-Xc i PE-RT
Standardowo w systemach KAN-therm Press używane były do tej pory rury wielowarstwowe PE-RT/Al/PE-HD i PE-RT/Al/PE-RT. Konstrukcja złączek systemu KAN-therm Press LBP umożliwiła wykonywanie połączeń także rur polietylenowych jednorodnych z warstwą antydyfuzyjną. Dlatego też oferta tego systemu została wzbogacona o rury PE-Xc o wymiarach 16 x 2 / 20 x 2 / 25 x 2,3 mm oraz o rury PE-RT 16 x 2 i 20 x 2 mm. Wszystkie rury wyposażone są w skuteczną powłokę EVOH zapobiegającą przenikaniu korozyjnego tlenu do wody w instalacji. Nowe rury mogą być stosowane we wszystkich instalacjach grzewczych (w 4 i 5 klasie zastosowań wg ISO 10508).

Uproszczona technika łączenia

Technikę wykonywania połączeń KAN-therm Press LBP można krótko opisać: utnij - wsuń zaprasuj. Oznacza to, że połączenie wykonuje się szybciej niż w przypadku tradycyjnego procesu zaprasowywania rur ze względu na możliwość pominięcia etapu fazowania wewnętrznej krawędzi rury. Po prawidłowym (prostopadle do osi) przecięciu, rurę należy po prostu wsunąć do oporu w złączkę. Fazowanie krawędzi rury nie jest wymagane. Przy większych średnicach (25 mm i więcej) dla ułatwienia nasunięcia rury na króciec złączki można użyć kalibratora. Należy tylko sprawdzić głębokość wsunięcia - krawędź rury musi być widoczna w otworach kontrolnych wykonanego z tworzywa pierścienia dystansowego. Następnie szczękę zaciskarki umieszcza się dokładnie na stalowym pierścieniu między plastikowym pierścieniem a kołnierzem stalowego pierścienia, prostopadle do osi króćca złączki (szczęka typu U). W przypadku profilu TH szczękę należy pozycjonować na tworzywowym pierścieniu (musi być objęty zewnętrznym rowkiem szczęki). W obydwu przypadkach konstrukcja złączki uniemożliwia niekontrolowane przesunięcie szczęk zaciskarki podczas procesu zaprasowywania. Następnie można uruchomić napęd praski i wykonać połączenie. Proces zaprasowywania trwa do chwili całkowitego zwarcia szczęk. Zaprasowanie pierścienia na rurze można wykonać tylko jeden raz. Po wykonaniu połączenia należy rozewrzeć szczęki i zdjąć narzędzie z zaciśniętego pierścienia stalowego. Połączenie jest gotowe do próby ciśnieniowej i dalszej eksploatacji.
Certyfikaty
Przed trafieniem na rynek złączki nowej konstrukcji przeszły szereg rygorystycznych testów i badań w zakładowym laboratorium oraz w zewnętrznych placówkach badawczych. Produkty posiadają certyfikaty DVGW, KIWA. Ich wytwarzanie, tak jak cała działalność firmy KAN, odbywa się pod nadzorem systemu zarządzania jakością ISO 9001: 2008 (certyfikat Lloyds Register Quality Assurance).
Nowe złączki wzbudziły duże zainteresowanie na targach ISH 2011 we Frankfurcie jak również na niedawnych targach branżowych na wschodzie Europy Interstroyexpo St. Petersburg (Rosja), Water & Heat w Mińsku (Białoruś) oraz Aqua-therm w Kijowie (Ukraina).

--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Zarządzanie temperaturą - to proste

Autorem artykułu jest Yasna


Nowoczesne systemy regulacji temperatury pozwalają w prosty sposób zarządzać ciepłem w naszych domach i mieszkaniach. Zaawansowana technologia zamknięta w niewielkich urządzeniach zapewnia komfort i znaczne oszczędności. Warto wziąć to pod uwagę w kontekście nadchodzącej jesieni i zimy.
Praca kotłów grzewczych oraz grzejników może być efektywna i oszczędna, bez względu na to, jakim paliwem ogrzewamy nasze wnętrza. Wystarczy skorzystać z pomocy innowacyjnych regulatorów temperatury. Niektóre urządzenia potrafią zapewnić nawet do 30% mniejsze zużycie energii elektrycznej, a w związku z tym także zagwarantować niższe rachunki za prąd. Na uwagę zasługuje grupa urządzeń AURATON opartych na zaawansowanej technologii LMS. O rozwiązaniach opowiada Maciej Leonhard z firmy LARS, producenta urządzeń marki AURATON.

LMS, czyli co?

LMS, czyli Logic Managing System, jest nowym standardem w komunikacji radiowej stworzonym przez polskich specjalistów. To technologia, która zapewnia przede wszystkim funkcjonalność, oszczędność energii oraz kosztów. Została wdrożona w grupie produktów z dziedziny techniki grzewczej marki AURATON. Urządzenia działające w oparciu o system LMS komunikują się bezprzewodowo w paśmie 868 MHz, co daje znacznie większy zasięg (o 30-50%) i stabilny przekaz danych. Ponadto system LMS nie wymaga wpisywania kodów identyfikacyjnych współpracujących elementów, ponieważ wyszukują się one same z puli aż 4 mld kombinacji. Daje to gwarancję, że urządzenia pracujące obok siebie, nie będą się zakłócały. Nadajniki wbudowane w regulatory temperatury pobierają minimalną ilość prądu, dzięki czemu bateria termostatu nie jest obciążana, a jej żywotność może się wręcz zwiększyć.

System LMS to technologia o ogromnym potencjale. Jego zasadniczą wartością jest perspektywa ciągłego rozwoju oraz niemal nieograniczone możliwości wykorzystania. Wiąże się to ze stałym udoskonalaniem oprogramowania oraz tworzeniem nowych elementów w zależności od obszaru zastosowania oraz indywidualnych potrzeb klientów.

Produkty z grupy LMS:

  1. Ultra oszczędne regulatory temperatury (nadajniki):
AURATON T-1 RTH nowoczesny, niezwykle oszczędny i prosty w obsłudze, bezprzewodowy regulator temperatury do sterowania urządzeniami grzewczymi i klimatyzacyjnymi. Został wyposażony w zaawansowany technologicznie mikroprocesor oraz ekologiczną baterię litową, która zapewnia nieprzerwaną pracę regulatora nawet do 20 lat!

AURATON 2025 RTH najnowszy regulator temperatury do stosowania z centralnym ogrzewaniem w wersji bezprzewodowej (zupełnie nowa konstrukcja znanego i docenianego modelu AURATON 2005 TX Plus). Wyróżnia się zaawansowaną technologią, nowoczesnym designem oraz łatwym programowaniem. Posiada czytelny, podświetlany 3-kolorowy wyświetlacz, oszczędną baterię oraz licznik czasu pracy urządzenia grzewczego. Regulator został wyposażony w 10 programów, w tym 7 z możliwością modyfikowania przez użytkownika, oraz dodatkowy niezależny, rozbudowany program urlopowy.

  1. Ultra inteligentne odbiorniki:
AURATON RTH moduł wykonawczy sterujący pracą kotłów grzewczych lub klimatyzatorów we współpracy z bezprzewodowymi urządzeniami (nadajnikami) takimi, jak AURATON T-1, AURATON 2025 RTH, AURATON H-1 i AURATON T-2. Odbiornik został wyposażony w przekaźnik, który może pracować pod obciążeniem do 16A, posiada również technologię nisko-iskrowego przełączania napięcia sieci, co powoduje znikome zużycie styków przekaźnika. Zaawansowana logika i elastyczny protokół radiowy odbiornika RTH pozwala na pracę urządzenia grzewczego nawet, gdy starci ono chwilowo łączność z termostatem. Odbiornik zapamiętuje bowiem cykle z ostatnich 24h i realizuje średnią do czasu odzyskania łączności.

AURATON RTF moduł wykonawczy sterujący pracą systemu przeciwpożarowego. Współpracuje z klamką okienną AURATON H-1 w opcji z czujnikiem temperatury oraz z termometrem AURATON T-2.

AURATON RTA moduł wykonawczy sterujący pracą systemu antywłamaniowego. Współpracuje z klamką okienną AURATON H-1 w wersji z czujnikiem położenia.

  1. Ultra funkcjonalne elementy dodatkowe:
AURATON T-2 inteligentny, bezprzewodowy termometr, umożliwiający kontrolowanie temperatury w innym pomieszczeniu niż to, w którym znajduje się regulator temperatury. Może być również wykorzystywany jako temperaturowy detektor pożarowy (we współpracy z modułem AURATON RTF).

AURATON H-1 innowacyjna, energooszczędna klamka okienna wyposażona w czujniki położenia skrzydła okiennego. Klamka rozpoznaje cztery stany okna otwarte, zamknięte, uchylone i rozszczelnione (tzw. mikrowentylacja) i następnie przekazuje te informacje bezprzewodowo do modułu wykonawczego, który może być zamontowany przy kotle grzewczym lub klimatyzatorze oraz podłączony do systemu przeciwpożarowego czy antywłamaniowego. Urządzenie przystosowane jest do pracy na jednej baterii nawet do 20 lat. Dostępne jest w czterech kolorach: biały, brązowy, srebrny, ciemno srebrny.

www.auraton.pl


--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Kolektory słoneczne - wkrótce będą obowiązkowe

Autorem artykułu jest In-serwis


Resort gospodarki pracuje nad wdrożeniem ustawy o odnawialnych źródłach energii zakładającej, że podczas każdej budowy lub kapitalnego remontu budynku, będziemy mieli obowiązek uwzględnić kolektory słoneczne, elektrownię wiatrową czy inne tego typu urządzenie.

Współczesne zagrożenia ekologiczne motorem działań

Troska o kurczące się zasoby paliw kopalnych takich jak gaz ziemny oraz ropa naftowa zmusza do działań. Według fachowych publikacji naukowych (np. New Scientist), żyjemy w okresie największego wzrostu popytu na energię w całych dotychczasowych dziejach ludzkości. Jednocześnie mnóstwo mówi się o globalnych ociepleniu związanym między innymi z emisją dwutlenku węgla do atmosfery.

W najbliższych latach na dachach domów ciągle będa się pojawiać kolektory słoneczne. Z dniem 01.01.2013 ma wejść w życie ustawa o odnawialnych źródłach energii motywująca inwestorów w Polsce do jak największego zaangażowania w OZE. Już od 2015 roku będzie wymagane uzyskanie dla nowego lub remonotwanego budynku udziału energii pozyskiwanej z odnawialnych źródeł energii na poziomie kilkunastu procent. Z drugiej strony jeszcze łatwiejsze będzie przyłączenie własnej instalacji do sieci, a co tym idzie odnoszenie korzyści majątkowych z odsprzedaży energii. Ustawa ta ma za zadanie wdrożenie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/28/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych. Bardzo możliwe, że już w roku 2020 energia pochodząca z odnawialnych źródeł sięgnie 20% w skali całego kraju.

Kto zyska najbardziej?

Oczywistym jest fakt, że na wdrożeniu wspomnianych powyżej ustaw i dyrektyw najbardziej skorzysta środowisko naturalne, w którym funkcjonujemy. W kontekście korzystania z OZE dużo też się mówi o zyskaniu niezależności energetycznej. Niemniej przy obecnych państwowych oraz gminnych dopłatach do kolektorów słonecznych, nam osobiście inwestycja w te urządzenia może się zwrócić nawet po kilku latach. Później, czerpiemy już energię z promieni słonecznych praktycznie za darmo.
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Energia z ziemi gruntowe pompy ciepła marki Sofath

Autorem artykułu jest LET PR


Wciąż rosnące ceny paliw oraz wyczerpywanie się zasobów kopalnych zmusza do poszukiwania alternatywnych źródeł energii. Rozwiązaniem może być wykorzystanie energii pochodzącej z ziemi za pomocą gruntowych pomp ciepła.
Prawie 90 % energii zużywanej w gospodarstwach domowych przeznacza się na cele grzewcze. Wybór odpowiedniego systemu ogrzewania to decyzja na długie lata, dlatego warto przemyśleć wszystkie za i przeciw poszczególnych instalacji.

Ogrzewanie gazowe, olejowe czy pompa ciepła?

Ogrzewanie gazem ziemnym jest wygodne, tanie w eksploatacji, nie wymaga magazynowania. Gaz ziemny emituje najmniej spalin spośród innych paliw kopalnych. Pozwala ogrzać nie tylko dom, ale również ciepłą wodę. Niestety taki gaz nie jest wszędzie dostępny, a podłączenie do gazociągu wymaga dużych nakładów inwestycyjnych. Ogrzewanie gazem płynnym (propanem), mimo że jest bardziej dostępnym rozwiązaniem wymaga pozwolenia budowlanego, a zbiornik na paliwo zajmuje pewną powierzchnię działki. Dodatkowo jest drogi w eksploatacji i bywa niebezpieczny. W obu przypadkach konieczna jest kontrola co najmniej raz w roku urządzeń gazowych i wentylacyjnych oraz dwa razy do roku spalinowych. W sytuacji braku dostępu do sieci gazowej , sprawdzonym rozwiązaniem są kotłownie na olej opałowy. Niestety ze względu na koszt instalacji i ceny oleju opałowego należą do droższych systemów grzewczych, które oprócz wymagań budowlanych muszą spełniać specyficzne wymogi, jak szczelność podłóg czy odporność ogniowa. Stosunkowo młodym rodzajem instalacji grzewczej są pompy ciepła, które w przeciwieństwie do powyższych rozwiązań, wykorzystują bezpłatne i odnawialne źródła energii pochodzącej z ziemi, powietrza lub wody. Ich instalacja nie należy do najtańszych, ale można uzyskać dotację.

Gruntowe pompy ciepła marki Sofath

Ziemia ogrzewana promieniami słonecznymi stanowi niewyczerpane źródło energii cieplnej
o niskiej temperaturze. Tą niską energię geotermalną można w prosty i efektywny sposób wykorzystać do ogrzewania domu poprzez wykorzystanie gruntowych pomp ciepła marki Sofath:
- Ciepło pobierane jest na zewnątrz domu przez kolektory pionowe lub poziome w zależności od rodzaju terenu. Czynnik roboczy przenosi pozyskane z zewnątrz ciepło do zespołu pompy ciepła, która przekształca tę energię w ogrzewanie, najczęściej podłogowe. Pompy ciepła są tanie
w eksploatacji, ponieważ 3 energii grzewczej pochodzi z ziemi i jest za darmo wyjaśnia Alina Czapracka z firmy Wasser Mann II, autoryzowany koncesjoner marki Sofath oraz instalator pomp ciepła (http://www.wassermann.pl)

W ten sposób możemy korzystać z niej bez ograniczeń, produkując ciepło niezależnie od kryzysów czy wyczerpujących się źródeł energii. Pompa ciepła nie potrzebuje komina, wentylacji, nie emituje zanieczyszczeń a jedyne paliwo, którym jest zasilana to energia elektryczna. Tego typu system grzewczy pracuje cicho, automatycznie, nie wymaga konserwacji a przy tym jest bezpieczny
i ekologiczny. Który rodzaj gruntowej pompy ciepła wybrać ?
- Konkretne systemy pompy ciepła dobieramy indywidualnie. Pod uwagę bierzemy m.in. strefę klimatyczną, głębokość do zwierciadła wód gruntowych, skład mineralny gruntu, przekrój geologiczny terenu oraz zapotrzebowanie na ciepło budynku tłumaczy Piotr Dunas z firmy Dumarch - Went Geo-Power, autoryzowany koncesjoner marki Sofath oraz instalator pomp ciepła (http://www.sztuka-ogrzewania.pl)

Decyzję o zastosowaniu pomp ciepła należy dokładnie przemyśleć, bazując również na wiedzy
i doświadczeniach autoryzowanych firm. Wtedy mamy gwarancję, że instalacja będzie nam służyć przez wiele lat, dostarczając ekologicznego i nieograniczonego ciepła.

O firmie Wasser Mann II

Firma Wasser Mann II istnieje od 1999 roku i specjalizuje się w sprzedaży i montażu urządzeń wykorzystujących odnawialne źródła energii - pomp ciepła oraz kolektorów słonecznych. Firma jest Autoryzowanym Koncesjonerem francuskiego producenta pomp ciepła SOFATH na województwo wielkopolskie i lubuskie. Instalacje Sofath montuje od 2003 roku.

O firmie Dumarch Went Geo-Power

Firma Dumarch-Went Geo-Power to specjaliści w dziedzinie energooszczędnych i nowoczesnych instalacji: wentylacji mechanicznej, gruntowych pomp ciepła, oraz gruntowych powietrznych wymienników ciepła. Firma projektuje oraz wykonuje instalację dla domów jednorodzinnych jak
i większych obiektów. Dumarch-Went Geo-Power to także Autoryzowany Koncesjoner na rejon małopolski, wysokiej jakości pomp ciepła Sofath De Dietrich .
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Ogrzewanie podłogowe czy warto inwestować

Autorem artykułu jest Violett


Ogrzewanie podłogowe to obecnie coraz popularniejsza metoda ogrzewania domu. Kto buduje dom staje przed poważnym dylematem: Czy zdać się na tradycje i doświadczenie i zamontować grzejniki do ogrzewania domu, czy też skorzystać z nowoczesnej metody ogrzewania podłogowego? Jeśli zdecyduje się na ogrzewanie podłogowe, to w całym domu czy tylko w niektórych pomieszczeniach?
Ogrzewanie podłogowe to świetne rozwiazanie jeśli chodzi o nowe dobrze docieplone budynki. Odpowiednia izolacja jest bowiem niezbędnym warunkiem prawidłowego funkcjonowania podłogówki.

Co warto wiedzieć o ogrzewaniu podłogowym?
Z pewnością jest to sprawdzona i dobra metoda ogrzania powierzchni mieszkalnej. Większość inwestorów decyduje się na taki rodzaj ogrzewania w łazience, holu, kuchni i salonie czyli w pomieszczeniach , gdzie na podłodze układana jest terakota. Wielu z nich po czasie żałuje, że w całym domu nie położono podłogówki. Dlaczego?

Ogrzewanie podłogowe- komfort i elegancja
Ponieważ cała powierzchnia podłogi jest grzejnikiem, pomieszczenia są ogrzane równomiernie nie ma miejsc bardzie i mniej ciepłych, nawet jeśli chodzi o miejsca przy oknach czy balkonie. Nie istnieją też miejsca mniej dogrzane ze względu na oddalenie od źródła ciepła, jak to bywa w przypadku tradycyjnych grzejników.

Z pewnością przyznamy, że grzejniki nawet najbardziej wyszukane i ekskluzywne nie stanowią dekoracji salonu czy innych pomieszczeń. Dlatego ogrzewanie podłogowe tak chętnie wykorzystywane jest w salonie - gdzie przyjmujemy gości i zależy nam na elegancji. Brak grzejników umożliwia też większą swobodę jeśli chodzi o aranżację wnętrza. Choć należy przy tym pamiętać, aby nie zagospodarowywać całej podłogi, ponieważ to ona jest w tym przypadku źródłem ciepła. Warto więc starannie przemyśleć rodzaj umeblowania oraz posadzki na podłogę.

Koszty
Osoby, które zdecydowały się w swoim domu na ogrzewanie podłogowe mówią również o korzyściach finansowych. Koszty eksploatacyjne mogą być niższe nawet o 30% w porównaniu z tradycyjnymi metodami ogrzewania domu.

Gdy w zimowy poranek wstajemy z łóżka, gdy po gorącym prysznicu wychodzimy z kabiny lub gdy nasze dziecko bawi się na podłodze miło jest mieć świadomość, że podłoga jest przyjemnie ciepła. Z tego właśnie względu podłogówka zyskuje taką popularność.
Kresy - noclegi w białowieskim pensjonacie
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Niezapominajki

Autorem artykułu jest ogrodnik


Niezapominajka, zwyczajowo zwana czasem niezabudką obejmuję swoją nazwą ok. 50 gatunków zarówno jednorocznych jak i dwuletnich i bylin. To przeurocza roślina nadająca otoczeniu sielankowy, nostalgiczny charakter.

Stała się również symbolem polskiej ekologii i od kilku lat 15-ego maja obchodzimy Dzień Polskiej Niezapominajki, który jest m.in. inspiracją do zrealizowania wielu świetnych pomysłów edukacyjnych w szkołach i przedszkolach. Dzieciaki chętnie uczą się zasad ochrony środowiska i miłości do przyrody w wesoły i interesujący sposób. Można mieć nadzieję, że z wielu z nich wyrośnie następne pokolenie miłośników przyrody.

Wracając do samej roślinki: ma od 15 do 40 cm wzrostu i sadzimy ją w odstępach co 15-20 cm w podłożu zasobnym i wilgotnym. Doskonale rośnie zarówno w słońcu jaki i w półcieniu. Świetnie nadaje się do obsiania trudnych do zagospodarowania miejsc pod koronami drzew, w których na ogół nic nie chce nam rosnąć ani ładnie kwitnąć.

niezapominajki+3niezapominajki+2

W naszych ogrodach najczęściej spotykanymi gatunkami są niezapominajka leśna i błotna.

Niezapominajka błotna najlepiej czuje się na podmokłych brzegach stawów i strumieni oraz na terenach okresowo zalewanych. Potrzebuje ona naprawdę dużo wilgoci.

Jeśli więc nasz ogród nie spełnia powyższych warunków polecam niezapominajkę leśną, która ma nieco mniejsze wymagania i wystarczy jej półcień lub nawet stanowisko słoneczne o ile tylko będziemy pamiętać o jej podlewaniu. Jeżeli gleba jest zbyt lekka i nie utrzymuje wilgoci w wystarczającym stopniu, możemy dodać do niej kompostu.

Wysiewać niezapominajki możemy w czerwcu lub w lipcu do gruntu lub do doniczek. Sadzonki z doniczek wysadzamy do gruntu w październiku. Możemy też jesienią przygotować podłoże na rabacie (usunąć chwasty, wymieszać z kompostem) i wysadzić na wiosnę gotowe sadzonki prosto ze sklepu.

Niezapominajki można stosować jako kwiat cięty – należy ścinać pędy o nierozwiniętych pączkach.

Niezapominajki leśne po przekwitnięciu należy ściąć. Ścięte pędy można zostawić, żeby się wysiały.niezapominajki+5

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Uprawa szałwi

Autorem artykułu jest Dianthusek


Napewno słyszeliście tej roślince. Założę się, że też nie raz jej używaliście i nie tylko by dodać niesamowitego aromatu potrawą ale też w celach leczniczych. Już nasze babcie używały jej np. do płukania gardła przy jego zapaleniu.

A oto parę przydatnych informacji:)

SZAŁWIA LEKARSKA

(Salvia officinalis)

Jest ozdobną krzewinką o szarozielonych, owłosionych liściach i fioletowych lub białych kwiatach. Pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i należy do najbardziej rozpowszechnionych roślin leczniczych. Szałwię lekarską szczególnie ceniono w średniowieczu, wtedy też wiązano z nią wiele przesądów, zabobonów i praktyk magicznych. Dziś właściwości dezynfekujące szałwi wykorzystuje się najczęściej w produkcji środków odkażających, stosowanych do płukania przy bólu zębów i zapaleniu jamy ustnej. Nadaje się również do przyprawiania drobiu, ryb mięs, ale trzeba używać jej z umiarem, gdyż jest dość pikantna.

Liście szałwi lekarskiej osiągają pełny smak i aromat dopiero w drugim roku uprawy.

Uprawa:

Lubi stanowiska słoneczne i ciepłe, w zimie mogą być nieco chłodniejsze. W pierwszym roku uprawy rośnie powoli, dlatego nie należy osłabiać jej nadmiernym cięciem.

Podlewanie:

Umiarkowanie, unikając zastoin wody.

Nawożenie:

Roślina nie ma szczególnych wymagań co do ilości składników pokarmowych. Przy dłuższej uprawie wiosną i latem kilka razy należy zastosować nawóz wieloskładnikowy o stężeniu 0,1%.

Przesadzanie:

W pierwszym roku uprawiamy szałwię w małych doniczkach. W następnych latach przesadzamy ją do większych doniczek w przepuszczalne, lekko zasadowe podłoże. Konieczny jest dobry drenaż.

Rozmnażanie:

Przez wysiew nasion w marcu-kwietniu. Po kilku tygodniach przesadzamy po 3-4 rośliny do doniczki. Początkowo szałwia rośnie powoli, ale już w drugim roku wygląda okazale. Można ją również rozmnażać z sadzonek zielnych, które łatwo się ukorzeniają w wilgotnym podłożu.

---

www.pieknyogrod-dianthus.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Piwonie

Autorem artykułu jest ogrodnik


Piwonia to przepiękna roślina, jedna z najokazalszych bylin ogrodowych, wyglądająca prawie jak krzew. Osiąga wysokość 60-100 cm i silnie rozrasta się na boki. Jej okazałe kwiaty są większe od największych róż i bardzo je przypominają.


Istnieje również inny rodzaj piwonii, który nie jest byliną. To piwonia krzewiasta, zwana też wielkokwiatową - należy do małej grupy tzw. piwonii drzewiastych. Jest większa od zielnych gatunków piwonii, jej pędy dorastają do 1,2 m. Pozornie różni się od nich tylko zdrewniałymi pędami, ale wszystko wyjaśnia się w okresie kwitnienia. Jej kwiaty mają nawet 30cm średnicy, są lekko postrzępione i mają ogólnie lżejszą budowę od swojej kuzynki. Są prawdziwymi ozdobami ogrodu.

Oba rodzaje piwonii potrzebują żyznej gleby - najlepiej wymieszać ją z kompostem. Najlepiej rosną i najwspanialej kwitną w słońcu, ale piwonia krzewiasta dobrze radzi sobie również w lekkim cieniu.

Pięknie prezentują się sadzone pojedynczo, grupami lub wzdłuż alejki. Należy pamiętać, aby nie sadzić ich zbyt gęsto i pozostawić im pierwszoplanową rolę na rabacie.

Nawożąc, unikajmy zbyt dużej zawartości azotu.

Wymagają również ochrony przed mrozem, szczególnie w pierwszych latach po posadzeniu. Możemy okryć je np. gałęziami świerkowymi.

Kwitną od maja do czerwca. Przekwitłe kwiaty należy usuwać.

Można wykorzystywać je jako kwiat cięty. W wazonie z wodą utrzymują się ok. tygodnia i stanowią efektowną ozdobę wnętrza. Należy ścinać je, gdy są w twardych, lecz wyraźnie zabarwionych pąkach. W domu pięknie się otworzą.

W sklepach ogrodniczych możemy dostać wiele różnych odmian piwonii w wielu różnych kolorach. Z piwonii krzewiastych polecić można odmiany europejskie dla miłośników olbrzymich kwiatów i odmiany japońskie, o nieco mniejszych kwiatach dla wielbicieli subtelności.

Wśród bylin najpiękniejsze kwiaty mają piwonie ogrodowe, lekarskie i chińskie.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

O ziołach słów kilka

Autorem artykułu jest ogrodnik


Zioła są „roślinkami wielofunkcyjnymi”. Możemy traktować je wyłącznie jako składniki potraw, ale także jako ozdobę ogrodu, balkonu lub wnętrza naszego domu i to nie tylko ozdobę cieszącą nasze oczy, ale również nasze nosy. Ich unikalne aromaty nadają otoczeniu niepowtarzalny charakter.

Ziół nie powinno zabraknąć w żadnym domu. Postaram się więc krótko opisać kilka z nich.

Bazylia jest rośliną jednoroczną występującą w kilku odmianach, o zielonych lub czerwonych liściach. Ta najbardziej nam znana ze sklepów to bazylia pospolita, która osiąga wysokość 60 cm i intensywnie pachnie.

Roślinki mogą kształtem przypominać małe krzewy lub mieć pokrój kulisty. Najsilniejszy aromat poczujemy, pocierając liść między palcami. Można ją uprawiać w donicy na oknie lub w ogrodzie. Posadzona obok pomidorów odstrasza gąsienice i inne szkodniki.

Sadzimy ją w ziemi wymieszanej z kompostem w stosunku 1:1 na stanowisku słonecznym w rozstawie 30 cm. Podłoże powinno być wilgotne i przepuszczalne. Najlepszy termin sadzenia to późna wiosna.

Jadalne są liście i kwiaty. Idealnie nadaje się m.in. do sałatek i mięs. Wspaniale komponuje się z pomidorami.

Mięta jest byliną, która rozrasta się bardzo intensywnie. Dlatego należy ją oddzielić od innych roślin, aby ich nie zdominowała lub posadzić w takim miejscu w ogrodzie, gdzie może się rozrastać swobodnie (pół-dziko).

Sadzimy ją wiosną w słońcu lub lekkim półcieniu. Lubi gleby lekko gliniaste, ale nie podmokłe.

Przed zimą roślinki należy ściąć przy ziemi i okryć gałęziami lub liśćmi.

Zbieramy młode liście z górnych pędów, bo te są najbardziej aromatyczne. Z ususzonych parzymy herbatkę, która oprócz doskonałych walorów smakowych jest także doskonała na problemy z przewodem pokarmowym i inne dolegliwości.

W kuchni doskonale sprawdza się jako dodatek do sosów i sałatek. Możemy też w upalne letnie dni przyrządzić orzeźwiający napój z cytryny i świeżej mięty.

Tymianek (macierzanka) to również bylina. Występuje w wielu odmianach, od płożących po wzniesione krzewinki. Odmiany płożące możemy stosować jako rośliny okrywowe, a te wyższe nadają się na obwódki rabat. Wszystkie mogą być stosowane jako przyprawy o różnej intensywności smaku i zapachu.

Sadzimy go późną wiosną w pełnym słońcu. Lubi gleby lekkie, przepuszczalne. W razie potrzeby ziemię należy wymieszać z piaskiem, aby poprawić jej przepuszczalność. Sadzonki umieszczamy w odległości 15-40 cm od siebie.

Jeśli hodujemy tymianek w donicach na tarasie lub balkonie, na zimę musimy go przenieść do jasnego, chłodnego pomieszczenia i mało podlewać. Możemy też pobrać z niego kilka sadzonek i zimą hodować na parapecie kuchennym.

Tymianek jest doskonałym dodatkiem do mięs, ryb i sosów.

Rozmaryn to następna pyszna i aromatyczna bylina, którą sadzimy późną wiosną w pełnym słońcu. Lubi lekkie podłoże wapienne. Do podłoża koniecznie trzeba dodać piasek, bo rozmaryn nie toleruje nadmiaru wilgoci.

Wymaga ochrony przed zimą. Najlepiej przenieść go do jasnego, chłodnego pomieszczenia, ale można też przykryć go już w październiku.

Występuje również w odmianie wzniesionej i płożącej.

Jadalne są zarówno liście, jak i kwiaty rozmarynu, które mają delikatny aromat i są świetne do warzyw, mięs i sałatek.

Jest również ceniony jako roślina lecznicza. Przyrządza się z niego napary i kąpiele ziołowe. Działa ożywczo, dobrze wpływa na trawienie i krążenie.

Oregano (lebiodka) to bylina pochodzenia śródziemnomorskiego, którą stosujemy również jako roślinę okrywową.

Najlepiej rośnie na stanowisku słonecznym, w glebach ubogich i suchych.

Możemy ją spotkać w Polsce w środowisku naturalnym (lebiodka pospolita), na obrzeżach lasów i suchych wzgórzach.

Odmiany południowe są bardziej aromatyczne i mają intensywniejszy smak.

Liście lebiodki są wykorzystywane w kuchni włoskiej i francuskiej jako dodatek do pizzy, sałatek i zup.

Lebiodkę można suszyć i wykorzystywać do suchych bukietów.

Melisa lekarska to bylina śródziemnomorska, której nie powinno zabraknąć w żadnym domu. W dzisiejszych czasach to ziółko może nas uratować, gdy... nerwy nam puszczają.

Rośnie w słońcu lub półcieniu na glebach humusowych i przepuszczalnych. Jest rośliną ekspansywną. Tak jak mięcie, musimy jej znaleźć miejsce, w którym możemy dać jej wolność lub jakoś ją ograniczyć, np. posadzić w donicy bez dna.

Należy ją regularnie ściółkować kompostem. Późną jesienią obciąć ok 10 cm nad ziemią i przykryć (można kompostem).

Liście melisy najlepiej zbierać rano i jeść świeże. Można ją oczywiście również suszyć i mrozić.

Możemy ją hodować również w domu. Co 2-4 lata trzeba ją będzie przesadzić, aby wymienić podłoże i rozsadzić rozrośniętą roślinkę.

Herbatka z melisy to łagodny środek uspakajający i relaksujący. Może być też dodawana do kąpieli.

Myślę, że tych pięciu ziół nie powinno zabraknąć w naszych ogrodach. Nie są zbyt wymagające, a dają mnóstwo radości i rozkoszy naszym podniebieniom. Taki mini przydomowy zielnik powinien zawierać oczywiście takie rośliny jak pietruszka, szczypiorek, koperek i czosnek, ale o nich chyba nikomu nie trzeba przypominać.

Życzę udanej uprawy, pięknych aromatów i smacznego!

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Paprocie - ozdoba cienistych rabat

Autorem artykułu jest ogrodnik


Paprocie są łatwymi w uprawie bylinami idealnymi do obsadzania miejsc zacienionych.
Prawie każdy z nas ma w ogrodzie ciemny zakątek. Czasem w rogu ogrodu, czasem pod północną ścianą domu czy też pod drzewem lub gęstym żywopłotem.

Niezbyt wiele jest roślin, które dobrze czują się w takich miejscach. A jeśli jeszcze jest tam trochę wilgotno? Zgroza, prawda?

Lecz od dziś nie musicie się już tym martwić. Jest na to sposób! Posadźcie tam paprocie!

Te byliny kochają cień i wilgoć. Sadzimy je wiosną (od połowy maja) w głęboko przekopaną ziemię wymieszaną z torfem (lub kompostem) i nawozem organicznym, w rozstawie od 30 do 80 cm w zależności od wielkości dorosłych roślin.

Paprocie są różnorodną grupą roślin. Każdy z nas wybierze coś odpowiedniego do swoich potrzeb.

Jeśli nasz „ciemny zaułek” jest mały proponuję adiantum stopowate (Adiantum pedatum) lub języcznik zwyczajny (Phyllitis scolopendrium). Oba te gatunki osiągają wzrost do około 50cm i oba mają zimotrwałe liście.

Jeśli mamy nieco więcej miejsca możemy wybrać zimozieloną narecznicę samczą osiągającą do 1,2m.

Dla posiadaczy dużych przestrzeni, polecić mogę pióropusznik strusi lub długosz królewski.

Pióropusznik dorasta do 1,4m i rozrasta się bardzo intensywnie przez rozłogi.

Długosz królewski natomiast jest pięknym okazem dorastającym do 1,5m wysokości, ale przeznaczonym dla cierpliwych.

Po pierwsze musiałem wykazać się dużą wytrwałością, żeby w ogóle zdobyć sadzonkę. W większości sklepów i szkółek ogrodniczych próbowano mi wmówić, że coś pomyliłem, bo takiej rośliny nie ma. Udało mi się kupić ją dopiero przez internet i do tanich nie należał. Ale możecie mieć nadzieję, że w waszej okolicy są lepsze szkółki ogrodnicze.

Po drugie, w przeciwieństwie do większości paproci, koszmarnie wolno rośnie.

Za to jeśli już doczekamy się pożądanego efektu, to będzie na co popatrzeć! W naszym brzydkim i pustym dotychczas kącie pojawi się półtorametrowa paproć o szerokości nawet do 3m. Mało tego, jesienią przebarwi się na żółto, chyba, że kupimy odmianę purpurową – to na purpurowo! A może posadzić 2 różne obok siebie?

Decyzja należy do Was. Ja podpowiem jeszcze, że to cudo dobrze czuje się nad brzegami strumyków lub stawów.

Życzę powodzenia, cierpliwości i wspaniałych efektów!

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Funkia - ozdoba cienistych rabat

Autorem artykułu jest ogrodnik


W jednym z moich artykułów opisałem paprocie, jako idealne rośliny do cienistych zakątków. Kontynuując ten temat, chciałbym dzisiaj polecić funkie – wspaniałe byliny kochające cień.

Funkie to okazałe byliny dochodzące nawet do 1,5m średnicy. Zdobią przede wszystkim ich wspaniałe liście, a w okresie od czerwca do sierpnia urzekające, delikatne, białe lub fioletowe, drobne kwiaty.

Istnieje wiele gatunków funkii o różnym ubarwieniu liści. Ogólnie można powiedzieć, że są to różne połączenia zieleni, bieli, żółtego i niebieskiego. Liście mogą być jednolite, mieć obrzeże innego koloru lub inny pas biegnący przez środek liścia. Również kształty liści nieci różnią się od siebie. Mogą być podłużne i dość wąskie lub krótsze i szersze. Wysokość roślin wacha się w granicach 20-120cm.

Są to rośliny łatwe w uprawie, mało wymagające i odporne na choroby. Nie lubią jedynie słońca. W miejscach zbyt nasłonecznionych ich liście ulegają jakby poparzeniu. Jeśli tak się zdarzy wystarczy poczekać do następnej wiosny i przesadzić roślinkę w miejsce bardziej zacienione.

Lubi gleby lekkie, humusowe i wilgotne. Jeśli podłoże jest suche należy pamiętać o regularnym podlewaniu i wszystko będzie w porządku. Funkia odwdzięczy się swoim pięknem.

Aby uzyskać wspaniały efekt funkie można sadzić w grupach złożonych z różnych odmian kolorystycznych lub połączyć z innymi roślinami cieniolubnymi np. z paprociami. Są idealne do obsadzania miejsc pod drzewami, w których na ogół nic nie chce rosnąć (często nawet trawa). Funkie sprawią, że dotąd puste i smutne miejsce stanie się jaśniejsze, efektowne i zacznie przyciągać wzrok swym urokiem.

Funkie sadzimy jesienią lub wiosną w ziemi wymieszanej z niewielką ilością torfu. Po dwóch-trzech latach można już otrzymać z nich nowe rośliny. Wiosną wykopujemy bryłę i dzielimy na mniejsze części. Sadzimy je w nowych miejscach i już mamy większą hodowlę naszych ulubionych roślinek! Jeśli pozwolimy im rosnąć dłużej w jednym miejscu na ogół osiągną imponujące rozmiary.

UWAGA! Jeśli będziecie szukać sadzonek, pamiętajcie, że łacińska nazwa funkii to Hosta i jest dość powszechnie używana.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szachownica cesarska - kwiat cebulowy dla działkowców

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Korona cesarska to roślina cebulowa o pięknych kwiatostanach, idealna do uprawy amatorskiej na działkach i w ogrodach przydomowych. Dlaczego tak twierdzę? Oto jej liczne zalety.

Korona cesarska zaliczana jest do rodzaju szachownica (Fritillaria) i jest najchętniej uprawianą rośliną z tego rodzaju. Ta roślina cebulowa posiada liczne walory predysponujące ją do posadzenia w ogrodzie. Po pierwsze może stanowić doskonałą ozdobę naszego ogrodu. Jest dość wysoka (osiąga wysokość ponad 1 m), a na górze jej sztywnej, dumnie wspinającej się ku górze łodygi znajduje się wspaniały kwiatostan, złożony z 6-8 kielichowatych kwiatów opadających ku dołowi, znad których wyrasta pióropusz zielonych liści, przypominających koronę. Stąd właśnie, stosowane zamiennie nazwy korona cesarska lub szachownica cesarska. Dzięki swoim walorom ozdobnym, sprawdza się zarówno jako soliter na trawniku, jak i w zestawieniu z innymi kwiatami na rabacie.

Kwiat ten nie sprawia też większych problemów uprawowych. To kolejny atut szachownicy cesarskiej. Cebule sadzi się od końcówki sierpnia do połowy września na głębokości około 20 cm. Miejsce uprawy powinno być słoneczne i zaciszne, a ziemia bogata w składniki pokarmowe i jednocześnie przepuszczalna. Zanim zacznie się zima, miejsce sadzenia warto wyściółkować warstwą izolacyjną z kory lub wysuszonych liści. Dodatkowo warto też rozłożyć gałązki świerkowe. To zabezpieczenie da nam pewność, że posadzone rośliny bez trudu zniosą zimowe chłody.

Wiosną zimową osłonę zdejmujemy i rozpoczynamy podlewanie. Warto też zasilić nawozem. Może być to nawóz wieloskładnikowy dla kwiatów rabatowych.

Kwiaty będą zdobić roślinę od kwietnia do maja. Z początkiem lata części nadziemne rośliny zasychają. Wówczas ograniczamy podlewanie. Od tej pory nie musimy dbać aby gleba była wilgotna - roślina przechodzi w okres spoczynku. Kolejna dobra wiadomość - nie musimy rośliny wykopywać. Ten gatunek wręcz nie lubi przesadzania. Dla ogrodnika amatora to mniej pracy. Ewentualne wykopywanie przeprowadza się co 3 do 4 lata aby rozmnożyć cebule przez podział. Uprawa jest zatem mniej skomplikowana niż w przypadku wielu innych gatunków roślin cebulowych, które trzeba wykopywać co roku.

Jak gdyby tego było mało, szachownica cesarska, poza walorami ozdobnymi i dość łatwą uprawą, pomoże nam też odstraszyć uciążliwe zające oraz gryzonie, m.in. nornice.

Mam nadzieję, że udało mi się przekonać Was do posadzenia na ogrodowych rabatach tej pełnej zalet rośliny cebulowej.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Złocienie i rudbekie

Autorem artykułu jest ogrodnik


Złocienie i rudbekie to efektowne kwiaty na słoneczne stanowiska, które doskonale prezentują się posadzone zarówno razem, jak i osobno. Oba te gatunki są bylinami łatwymi w uprawie.

Wymagają jedynie słońca i zasobnej gleby (podlewania oczywiście też!). Sadzimy je więc do ziemi wymieszanej z kompostem.

Złocienie zaczynają kwitnąć w czerwcu, a rudbekie w lipcu. Potem wspólnie cieszą nasze oczy aż do września i to nie tylko w ogrodzie, ale i w domu, jeśli tylko zechcemy je w nim gościć, bo obie rośliny doskonale nadają się na kwiat cięty i dość długo zachowują świeżość w wazonie.

Sadzenie – rudbekie na przełomie marca i kwietnia, złocienie wiosną lub jesienią, aż do pierwszych przymrozków.

Wiosną kępy starszych złocieni wykopujemy i dzielimy na mniejsze. W ten sposób odmładzamy roślinę i zyskujemy nowe sadzonki.

Złocienie po pierwszym kwitnięciu możemy silnie przyciąć, dzięki temu zakwitną pięknie jeszcze raz późnym latem.

Rudbekie przed zimą powinniśmy przyciąć na wysokość ok. 15 cm, ale bez tego też sobie poradzą, sprawdziłem!

Wysokie odmiany obu gatunków dobrze jest latem podwiązać do podpór, ponieważ mają skłonność do wylegania po deszczu. Można też otrząsać kwiaty z wody zaraz po opadach, ale czasem leżą lub łamią się zanim skończy padać…

Istnieje wiele odmian złocieni i rudbekii.

Złocienie mogą mieć kwiaty proste, półpełne i pełne. Osiągają wysokość od 30 do 90 cm. Można je uprawiać także w doniczce - pod warunkiem, że będziemy je regularnie podlewać i raz w miesiącu zasilać nawozem pełnoskładnikowym.

Rudbekie również mają różne kształty kwiatów, osiągają wysokość od 60 do 200 cm! Te najwyższe doskonale wyglądają posadzone przy płocie, który stanowi dla nich jednocześnie dobrą podporę.

UWAGA! Rudbekie występują również jako gatunki jednoroczne i dwuletnie!

Oba gatunki można wykorzystywać do wypełniania luk na rabatach bylinowych. Pięknie wyglądają również na rabatach jednogatunkowych. Mamy wtedy morze białych lub pomarańczowych kwiatów.

Doskonale prezentują się również na rabatach mieszanych. Możemy łączyć je na przykład z makami, trawami ozdobnymi, wysokimi astrami, mieczykami czy łubinem. Wspaniale wyglądają również na tle zielonych zarośli. Szczególnie złocienie pięknie kontrastują z zielenią.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dziewanna

Autorem artykułu jest ogrodnik


Dziewanna to bylina lub roślina dwuletnia, bardzo łatwa w uprawie, występująca również w środowisku naturalnym. Jej piękne kwiatostany możemy spotkać na łąkach.

Aby hodować dziewannę w naszym ogrodzie, należy wybrać miejsce suche i słoneczne o przepuszczalnym i ubogim podłożu. Jeśli nasza ziemia jest mało przepuszczalna lub bardzo żyzna, możemy wymieszać ją z piaskiem.

Nasiona tej pięknej roślinki wysiewamy późną wiosną wprost do gruntu lub kupujemy gotowe sadzonki i sadzimy je od połowy maja w rozstawie 20-60 cm w zależności od wielkości danej odmiany.

Może się również zdarzyć (tak było w moim ogrodzie), że dziewanna urośnie nam sama. Ponieważ jest rośliną występującą w Polsce w naturze, wysiewa się samodzielnie i zrobi nam miłą niespodziankę, jeśli nasionko wybierze akurat nasz ogród.

Kwitnie od maja do sierpnia. Kwiaty mają najczęściej kolor żółty, ale istnieją też odmiany o kwiatach białych i fioletowych. Dziewanna ogrodowa natomiast jest byliną i występuje w wielu różnych kolorach, m.in. w różowym.

Wysokość tych roślin waha się pomiędzy 40 a 200 cm.

Ma rozłożyste liście i wysokie, sztywne kwiatostany, na których kwiaty otwierają się stopniowo od dołu do góry, w efekcie zaskakując nas zachwycającą masą zachwycających kwiatów.

Roślina wspaniale prezentuje się jako pojedyncza ozdoba niskiej rabaty lub trawnika. Imponująco wygląda również

posadzona w grupie oraz w połączeniu z innymi roślinami. Pięknie komponuje się z bylinami o żółtych kwiatach, tworząc rabatę jednobarwną, a także w zestawieniach kontrastowych, na przykład z czerwonymi kwiatami rozchodnika purpurowego lub podobnymi w kształcie wielobarwnymi kwiatostanami łubinu. Zachwyci nas niewątpliwie posadzona jako szpaler wzdłuż drogi lub alejki.

Jesienią z owocostanów możemy wytrząsnąć nasiona do papierowej torebki i przechować je do wiosny.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Miechunka - jesienna ozdoba ogrodu i domu

Autorem artykułu jest ogrodnik


Miechunka to bylina, którą możemy cieszyć się przez cały rok. Nie, nie jest zimozielona ale możemy ją suszyć i ozdobić nasz dom wspaniałymi bukietami w ożywiającym pomieszczenie pomarańczowym kolorze.

Od wiosny do lata miechunki są niepozornymi, krzaczastymi zaroślami, więc warto posadzić je w miejscu, gdzie ozdobą będą inne ładnie kwitnące rośliny. Kwitną od lipca do września niepozornymi jasnymi kwiatami. Za to jesienią stają się gwiazdami rabaty. Ich owocostany osiągają wielkość od 5 do 7cm i piękny, jaskrawo-pomarańczowy lub jaskrawo-czerwony kolor. Warto więc posadzić je obok roślin wybarwiających się jesienią w podobnym lub kontrastującym z nimi kolorze np. z astrami lub rudbekiami. Myślę, że idealnie nada si ę do tego celu również grab pospolity lub winobluszcz.

Roślinka ta należy do ekspansywnych, więc pamiętajmy o tym wybierając dla niej miejsce. Dobrze czuje się na skraju zarośli lub żywopłotów. Jak większość ekspansywnych roślin możemy posadzić ją na rabacie we wkopanej w ziemię donicy ograniczając w ten sposób jej intensywny rozrost. Miechunki wspaniale komponują się z roślinami z tzw. wiejskich rabat. Uroczo zdobią również drewniane płoty.

Miechunkę sadzimy wiosną w rozstawie 40-60cm. Możemy je również wysiać bezpośrednio do gruntu lub zrobić sadzonki samodzielnie w domu. Lubi gleby przepuszczalne i zasobne oraz słoneczne stanowiska.

Jesienią pędy z kolorowymi „woreczkami” możemy ściąć i ususzyć wieszając lub stawiając w wazonie w ciepłym miejscu. Liście należy usunąć. Suszymy tylko gałązki z owocostanami. A po ususzeniu rusza do akcji nasza wyobraźnia… i robimy wspaniałe dekoracje aby w naszym domu nie zagościła smutna zima.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wrzosowisko w ogrodzie

Autorem artykułu jest skrzydlata


Ogród wrzosowy to stylizowany fragment natury, w którym najważniejszą role spełniają krzewy, krzewinki i byliny o podobnych wymaganiach siedliska, preferujące kwaśny odczyn podłoża. Największy procent tych roślin stanowią wrzosy i wrzośce.

Ogród wrzosowy możemy utworzyć na terenie prawie każdej działki – nie nadają się jedynie podmokłe z bardzo wysokim poziomem wody gruntowej. Może on być niewielkim jednogatunkowym założeniem lub też wielogatunkową kompozycją wypełniającą cały ogród. Dla podkreślenia naturalności wrzosowiska wprowadza się sosny i brzozy, trawy, niesortowany żwir i piasek. Często powierzchnie ściółkuje się przekompostowaną korą sosnową.

Gatunki wrzosów i wrzośców dominujące w ogrodzie należy sadzić w dużych grupkach tworzących barwne plamy. Ogród wrzosowy warto stworzyć niezależnie od wielkości, bo stanowi on w każdym przypadku wielobarwną strukturę płaszczyzny stanowiąca wspaniale tło dla wielu roślin iglastych, często karłowych o różnorakich formach. Ten typ założenia ozdobny jest przez cały rok - wiosną zwraca uwagę nie tylko dużą ilością kwitnących wrzośców, ale także intensywnością barw kwiatów azalii i różaneczników, latem zakwitają niektóre z wrzośców a pełnię swych wdzięków ukazują trawy, jesienią królują wrzosy. Obecne na wrzosowiskach rośliny iglaste zdobią ogrody przez cały rok. Dla miłośników przyrody a tym samym ogrodów naturalnych dodatkowym atutem będzie to, że wrzosowe przyciągają wiele owadów a zwłaszcza pszczół (miód wrzosowy to niesamowity rarytas). Skład gatunkowy wrzosowiska można uzupełnić szczodrzeńcami, janowcem barwierskim czy kosmatym, niskimi gatunkami traw, macierzanką, zimozielonym pierisem japońskim o czerwonych młodych liściach, mącznicą czy dabecją. Warto również zwrócić uwagę na gatunki o dużych, barwnych owocach. Należy do nich golteria pełzająca (czerwone jagody nie opadające na zimę), borówka amerykańska, borówka brusznica i żurawina (ostatnie 3 o jadalnych i bardzo zdrowych owocach). Zasadniczą jednak strukturę ogrodu wrzosowego tworzą wrzosy i wrzośce. Znanych jest kilkaset odmian ogrodowych, ale powszechnie dostępnych jest kilkadziesiąt z nich. Różnią się między sobą budową i wysokością, porą zakwitania i kolorem kwiatów oraz liści. Jako pierwsze zakwitają wrzośce (II-V), potem wrzosy (VI-X). Dzięki temu długość kwitnienia wrzosowiska rozciąga się w czasie. Barwę wrzosowych dywanów podkreślają również kolorowe liście niektórych odmian. Żółtą odmianę prezentują odmiany takie jak Boskoop, Gold Haze czy Orange Queen, szarą Elsie Purnell, Silver Knight itp. Aby uzyskać efekt naturalności, zaleca się sadzić wrzosy i wrzośce po kilkanaście lub więcej sztuk jednej odmiany w grupie. Niektóre wrzosy nadają się do cięcia i zasuszania np. odmiana Elsie Purnell . Wrzosy są roślinami odpornymi na różnego typu zanieczyszczenia powietrza, dlatego można je z powodzeniem uprawiać w mieście. Ogród wrzosowy zakłada się na jałowych, piaszczystych glebach o kwasowości pH 4-5,5 Gleby ciężkie i , gliniaste trzeba odpowiednio przygotować usuwając wierzchnią warstwę ziemi na głębokości ok. 30-35 cm, następnie zdrenować powierzchnię wykopu warstwą gruboziarnistego żwiru i uzupełnić całość warstwą kwaśnego torfu zmieszanego z przekompostowaną korą sosnową i lekkim piaszczystym podłożem. Dopiero po spełnieniu tych warunków można przystąpić do realizacji projektu i sadzenia roślin. Ogród wrzosowy nie wymaga dużych nakładów pracy związanych z pielęgnacją. Istotnym zabiegiem jest coroczne cięcie wrzosów i wrzośców po kwitnieniu – pozwala to na zachowanie zwartego pokroju roślin i obfite ich kwitnienie. Wrzosy i wrzośce są roślinami zimozielonymi i przed nastaniem zimy rośliny te należy obficie podlać oraz osłonić przed nadchodzącymi mrozami i silnymi wiatrami wysuszającymi je szczególnie na przedwiośniu. Czas życia ogrodu wrzosowego trwa z reguły około 6-7 lat. Po tak długim okresie często zachodzi konieczność uzupełniania wypadniętych roślin - można przy tej okazji zmienić jego styl, pozostawiając w nim jedynie większe krzewy np. różaneczników i azalii.

---

zapraszam na www.ogrodowy-maniak.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Drzewa i krzewy nie tylko ozdobą

Autorem artykułu jest skrzydlata


Drzewa i krzewy są nie tylko ozdobą i źródłem drewna opałowego czy budowlanego, ale odgrywają bardzo ważną rolę w środowisku życia człowieka. W ostatnim stuleciu liczba ludności naszej planety bardzo wzrosła a rozwój techniki spowodował radykalną zmianę warunków życia wielu z nas.

W krajach rozwiniętych istotny wpływ na życie ludzi wywierają ośrodki przemysłowe. W dużych miastach istnieje możliwość wygodnego życia, jednak mieszkańcy miast oddalają się od naturalnych warunków życia. Powietrze miejskie skażone jest pyłami i gazami, a hałas w fabrykach i na ulicach jest przykrym towarzyszem życia. Mechanizacja produkcji przyczynia się do przyśpieszenia tempa życia i stwarza coraz większe obciążenie dla układu nerwowego człowieka. Reakcją mieszkańców miast na to, jest ucieczka za miasto, na wieś w wolne od pracy dni.

Korzystny wpływ roślin na środowisko życia człowieka jest dobrze znany. Rośliny zielone, a szczególnie drzewa wydzielają tlen, pobierając i wykorzystując dwutlenek węgla, którego ilość zwiększyła się niepokojąco w ciągu ostatnich 50 lat. Poszczególne drzewa, grupy drzew i lasy oddziałują znacząco na klimat kuli ziemskiej i mikroklimat miast. W czasie największych upałów przyczyniają się do obniżenia temperatury, dają cień i zwiększają wilgotność powietrza, wyparowując wodę w procesie transpiracji. Stąd właśnie temperatura powietrza w parkach miejskich jest o kilka stopni niższa i jest ono wilgotniejsze, niż na ulicach i placach pozbawionych roślinności. Dla porównania podam, że przy temperaturze powietrza +32°C nad powierzchnią asfaltowej ulicy temperatura może dochodzić do +52°C, nad chodnikiem z betonowych płyt +42°C na odkrytej powierzchni trawnika +34°C a w cieniu drzewa jedynie 26°C.

Na terenach odkrytych, pasy ochronne drzew zmniejszają szybkość wiatru i łagodzą jego siłę. Dziesięciometrowej długości pas drzew ogranicza oddziaływanie wiatru od strony zawietrznej na odległość 20 razy większą od wysokości drzew pasa ochronnego, a od strony nawietrznej na odległość odpowiadającą pięciokrotnej wysokości tych drzew. Na terenach suchych drzew ograniczają wyparowywanie wody z gleby. Dobrze znany jest też wpływ zadrzewień na absorpcję wody deszczowej przez glebę. Nawet po obfitych opadach deszczu woda wsiąka szybko w glebę leśną i nie tworzy kanałów erozyjnych. Pasy drzew nie tylko na stromych zboczach gór przeciwdziałają erozji gleby. Drzewa i krzewy sadzone wzdłuż strumieni przyczyniają się do umocnienia podłoża i zapobiegają obrywaniu i osypywaniu się brzegów.

Rośliny w bardzo dużym stopniu przyczyniają się do oczyszczania powietrza. Na powierzchni liści zatrzymuje się kurz, pył radioaktywny i wiele szkodliwych substancji. Są one następnie zmywane przez wodę deszczową i pochłaniane przez glebę. Drzewa liściaste, szczególnie te których liście pokryte są włoskami, skuteczniej oczyszczają powietrze niż drzewa iglaste. Dlatego też powinno się je sadzić częściej niż drzewa iglaste w parkach miejskich, w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych, szpitali, szkół itp. Pasy zieleni wśród dróg pochłaniają znaczną ilość metali ciężkich i innych szkodliwych substancji, pochodzących z silników spalinowych, chroniąc jednocześnie przed skażeniem uprawy rolne w pobliżu dróg. Z tego samego względu wskazane jest również sadzenie drzew wokół fabryk i innych obiektów przemysłowych. Monitoring biologiczny jest dziś koniecznym uzupełnieniem monitoringu technicznego skażeń środowiska, więc rośliny są tu dobrymi bioindykatorami. Szczególne znaczenie mają tu drzewa, które rejestrować mogą skażenia środowiska w długim okresie czasu. Do takich celów wykorzystuje się np. sosnę pospolitą i brzozę brodawkową. Sosna ma taką samą wrażliwość względem dwutlenku siarki w powietrzu jak człowiek, a przy tym w zależności od zawartości siarki, sosna ujawnia w określony sposób zmiany w igliwiu.

Liście drzew zatrzymują również szkodliwe bakterie. Pomiary wykazały, że liczba bakterii w 1 mililitrze powietrza pobranego w parku miejskim jest 7-10 razy mniejsza, niż w tej samej objętości powietrza znad ruchliwej ulicy, znajdującej się w pobliżu. Jeszcze większe różnice stwierdzono, porównując wyniki badań powietrza w mieście i w lesie. Coraz głośniej też lekarze wypowiadają się, że ich pacjenci, którzy mogą „odwiedzać” przyszpitalny park, szybciej wracają do zdrowia.

Pasy drzew odgrywają dużą rolę w zmniejszaniu hałasu, który w ośrodkach przemysłowych i na ruchliwych drogach może osiągać poziom szkodliwy dla zdrowia. Najskuteczniejszą ochroną przed hałasem są pasy porośnięte gęsto rozgałęzionymi drzewami, rosnące w dużym zwarciu. Pas ochronny o szerokości 15-20 m tłumi hałas o 5-10 decybeli.

Na międzynarodowej konferencji na temat ekologii krajobrazu, antropolodzy przedstawili ciekawe wyniki badań nad przystosowaniem naszego organizmu do obecnego rytmu życia. Dotyczyło to na początek cyklu dobowego. Wymagamy w swojej obecnej strukturze 3-częściowego podziału czasu. Mianowicie w przybliżeniu, optymalnie 8 godzin na pracę, 8 na wypoczynek i 8 na sen. Jak jest w rzeczywistości każdy wie. Zatem nie dziwi nas, że po przekroczeniu tego układu na rzecz pracy, plagi tzw. „chorób cywilizacyjnych” zbierają tak obfite żniwa. Ale jakie to ma przełożenie na nasze zielono-krajobrazowe otoczenie, zwłaszcza w miastach i aglomeracjach? Po prostu bezpośrednie. Wszystkie siedliska ludzkie muszą odpowiadać tym właśnie funkcjom: po pierwsze obszarom zabezpieczającym miejsce pracy, mieszkania, w tym snu i wypoczynku. Ten zaś ostatni to głównie tereny zielone. Tylko one bowiem zapewniają istnienie tak niezbędnego „krajobrazu alternatywnego” nie tylko na dalekich peryferiach czy terenach podmiejskich, ale tuż przy mieszkaniu jako ogrody, skwery czy parki. Szeroko rozumiana rekreacja jest zalecana jako jeden ze sposobów zapobiegania chorobom układu krążenia, ruchu i nerwowego. Nie można też pominąć pożytecznego wpływu zieleni na ludzką psychikę. Zielony kolor, gra światła i cienia, obfitość ładnych widoków, zapachów, odgłosów, wpływa kojąco i odprężająco. Oto dlaczego parki, lasy czy choćby małe kępy drzew są tak ważne dla mieszkańców miast jak szpitale czy szkoły

---

zapraszam na www.ogrodowy-maniak.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Tawułki - kolorowe akcenty cienistych zakątków

Autorem artykułu jest ogrodnik


Tawułki to śliczne byliny lubiące cieniste stanowiska. Ich kolorowe kwiatostany rozjaśnią i rozweselą każdą zacienioną rabatę i dodadzą uroku miejscom, które czasem bywają ponure.

Mamy cztery rodzaje tawułek o różnej wysokości i porze kwitnienia:

- Tawułki chińskie są najmniejsze.

Osiągają wysokość do 20 cm i kwitną od sierpnia do września.

- Tawułki japońskie kwitną najwcześniej.

Osiągają wzrost 40-60 cm i kwitną w maju.

- Tawułki Arendsa są najliczniejszą grupą tych roślin.

Osiągają wysokość 60-120 cm w zależności od odmiany i kwitną
od lipca do września.

- Tawułki Thunberga są największe.

Osiągają wysokość 120-180 cm i kwitną w lipcu i sierpniu.

Tawułki lubią wilgoć i cień. Doskonale czują się nad brzegami stawów lub pod drzewami.

Najlepiej wyglądają sadzone w większych grupach. Ładnie komponują się z innymi bylinami, krzewami i drzewami. Ciekawe kompozycje tworzą z różanecznikami i iglakami. Są również świetnymi towarzyszami dla opisywanych w jednym z wcześniejszych artykułów funkii. Myślę, że świetnie będą się również prezentowały na tle zarośli, paproci lub ściany pokrytej bluszczem.

Jadna z odmian nadaje się również na roślinę okrywową, ponieważ wytwarza podziemne rozłogi i jest najodporniejsza na suszę ze wszystkich tawułek, dlatego nadaje się również na skalniaki oraz obwódki rabat. Ta dzielna roślinka to tawułka chińska odmiany „Pumila”.

Tawułki nadają się również na kwiat cięty. Sadzimy je wiosną w glebie humusowej w rozstawie 40-50 cm. Jesienią trzeba je ściąć około 15 cm nad ziemią i przykryć liśćmi, korą, gałęziami itp.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Magnolie - wspaniale kwitnące krzewy

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Magnolie należą do grupy roślin liściastych. Rosną w formie drzew lub krzewów, w naturalnych warunkach można je spotkać w Azji Wschodniej oraz w Ameryce Północnej i Południowej. Znanych jest ponad 200 gatunków tych pięknych roślin.

Jako rośliny ozdobne uprawia się je również w naszym kraju. Mimo iż są dosyć wymagające, wielu z nas nie może się oprzeć urokowi ich efektownych kwiatów. Sadzimy je więc w naszych ogrodach z powodzeniem od wielu lat, pamiętając jednakże o spełnianiu ich potrzeb uprawowych.

Wśród wielu odmian można znaleźć magnolie drzewiaste dorastające nawet do kilkunastu metrów. Takie wysokie okazy dobrze sprawdzają się posadzone i wyeksponowane pojedynczo w dużych ogrodach i parkach.

Do takich okazów można zaliczyć najbardziej znaną i często sadzoną magnolię pośrednią (Magnolia x soulangeana), o biało-różowych kwiatach, dorastającą do 10 m. Uprawa jej jest mało kłopotliwa. Jest ona wyjątkowo odporna na wiatr. Najniebezpieczniejsze są wiosenne poranne przymrozki, następujące po okresie łagodniejszej pogody, kiedy magnolia została już pobudzona do aktywniejszej wegetacji. Dlatego najodpowiedniejsze będzie stanowisko zaciszne i ciepłe, słoneczne do lekko zacienionego. Magnolia ta wymaga ziemi żyznej, przepuszczalnej, dostatecznie wilgotnej i lekko kwaśnej.

Magnolia soulageana

Doskonałą alternatywą dla mniejszych ogrodów przydomowych jest najwcześniej kwitnący gatunek magnolii - magnolia gwiaździsta (Magnolia stellata). Istnieje wiele odmian magnolii gwiaździstej, wszystkie mają kwiaty pełne o wąskich płatkach, układających się w gwiazdę. Kolory kwiatów od czysto białych, po kremowe, bladoróżowe i różowe. Magnolia ta obficie zakwita już na początku kwietnia i może stanowić uroczy, pachnący akcent w jeszcze uśpionym ogrodzie. Zapewnić jej musimy stanowiska słoneczne, zaciszne, osłonięte od wiatru. Wymaga gleb żyznych, przepuszczalnych, o odpowiedniej wilgotności i lekko kwaśnym pH.

Magnolie można sadzić w ogrodach urządzanych w stylu japońskim. Będą tu doskonałym towarzystwem dla azalii i różaneczników.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Anielskie trąby

Autorem artykułu jest skrzydlata


Olbrzymie rośliny tarasowe, które w pełni kwitnienia na każdym robią niezapomniane wrażenie. Miłośnicy roślin odkryli je dla siebie 30 lat temu w ogrodach botanicznych i od tamtej pory nie opuszczają one naszych tarasów. Niemal we wszystkich krajach świata rośliny te potocznie są nazywane anielskimi trąbami.

Natomiast fachowcy nie są zgodni: jedni zaliczają je do datur, czyli bieluni, inni, by odróżnić wieloletnie drzewka od krócej żyjących gatunków, stworzyli z nich odrębny rodzaj brugmansja. Drzewiaste datury pochodzą z ciepłych rejonów Ameryki Południowej Anielskie trąbki znalazły zastosowanie w ogrodach, na balkonach, tarasach czy działkach. Zachwycają niewątpliwie urodą swych pięknych, dużych, trąbkowatych kwiatów w kolorach białych, żółtych, pomarańczowych, różowych, a ostatnio także i czerwonym. Podczas letnich wieczorów wśród roślin unosi się piękny, miodowy zapach, który wabi owady. Datura może powtarzać kwitnienie nawet 5-krotnie w ciągu sezonu. Jej kwiaty mogą sięgać nawet 25-40 cm długości. Przy uprawie tych roślin, należy jednak pamiętać, że jest to roślina bardzo wymagająca. Niektóre gatunki datur w ciągu sezonu mogą osiągnąć przy odpowiedniej pielęgnacji nawet 5-7 m wysokości.

Przy uprawie bielunia należy pamiętać, że jest to roślina trująca. Jednak nie należy się jej obawiać, ponieważ może doprowadzić do zatrucia dopiero w przypadku spożycia np. nasion.

ZASADY UPRAWY DATURY

PODŁOŻE - wszystkie bielunie potrzebują gleby próchnicznej zasobnej w składniki pokarmowe, dobrze przepuszczalnej i szybko nagrzewającej się. Najlepsze PH dla tych roślin to 5,5-6,5, czyli lekko kwaśne do obojętnego. Na spód doniczki należy dać warstwę drenażu, która odsączy nadmiar wody. Ziemię dobrze byłoby wymieszać z korą lub gruboziarnistym żwirem, które dostarczą korzeniom powietrza. W ciągu roku roślina powinna być przesadzana minimum 3 razy. W małych doniczkach roślina słabo kwitnie. Roślina często przesadzana i prawidłowo nawożona w ciągu sezonu wyda nawet ponad 200 kwiatów. Przesadzamy bielunia kiedy bryła korzeniowa dobrze przerośnięta jest przez system korzeniowy, lub kiedy liście zaczynają zmieniać barwę z ciemnozielonego na jasnozielony.

NAWOŻENIE – datura jest określana mianem żarłoka. Dlatego starsze egzemplarze podczas kwitnienia należy intensywnie nawozić. Małe rośliny nie wymagają tak intensywnego nawożenia.

ZAOPATRZENIE W WODĘ – Datura (zwłaszcza gatunki drzewkowate) mają bardzo bogato rozwinięte ulistnienie (duże liście mogą osiągnąć nawet 50 cm), dlatego w czasie letnim tracą duże ilości wody, więc zapotrzebowanie na wodę jest ogromne. Dorodna datura potrzebuje w ciągu doby 10-15 litrów wody. Nie jest wskazane natomiast, aby roślina stała w wodzie, gdyż korzenie mogą nadgnić. Na brak wody reaguje gwałtownym więdnięciem. Wodę dostarczamy bezpośrednio do korzeni. Bieluń nie znosi zraszania. Spryskiwanie może spowodować gnicie liści i kwiatów.

ZAPOTRZEBOWANIE NA ŚWIATŁO - datury są światłolubne, lecz bezpośrednie letnie słońce może je przypalić, dlatego lepiej sadzić je w miejscach o rozproszonym świetle (np. niedaleko drzew) lub tam gdzie promienie słoneczne obecne są przez 4-6 godzin dziennie. Rośliny posadzone w cieniu kwitną rzadko i małą ilością kwiatów. Drugie kwitnienie u tych roślin jest najobfitsze. Przerwy między jednym a drugim kwitnieniem wynoszą 25-30 dni. Datura drzewkowata utrzymuje kwiat średnio 3-4 dni.

ROZMNAŻANIE DATUR - najłatwiej przez sadzonki pędowe. Jednoroczny pęd tniemy na 7-10 cm kawałki przy pomocy ostrego sekatora. Górna część sadzonki koniecznie musi posiadać pączek z młodymi listkami. Większe liście usuwamy, aby ograniczyć straty wody. Świeżo ścięte sadzonki zanurzamy w ukorzeniaczu i sadzimy do uprzednio przygotowanego podłoża, tj. piasek i torf w stosunku 3:1. Sadzonki zagłębiamy tak, aby widoczna była tylko część z oczkiem i listkami. Roślinki należy przykryć folią lub szkłem i zraszać. Temp. Powinna sięgać 20-220C. W takich warunkach datura ukorzenia się po 3-4 tygodniach. Inną metodą rozmnażania bielunia jest ścinanie szczytowych pędów (dług. 20 cm) i umieszczaniu ich w naczyniu z wodą. Po około40-5 tyg. Sadzonki puszczą korzenie i można je sadzić do podłoża.

KIEDY I JAK CIĄĆ DATURY Bielunie drzewkowate – należy przycinać dwa razy w sezonie. Pierwszy raz późną jesienią, gdy wchodzą w okres uśpienia. Cięcie to ogranicza ich rozmiary. Pędy skracamy wtedy o ¼ - 1/3 ich długości. Drugie cięcie przeprowadzamy wiosną. Wycinamy uschnięte i zgniłe pędy. Jest to cięcie korekcyjne. Datury to rośliny bardzo wrażliwe na mróz, dlatego muszą zimować w pomieszczeniu. Temp. W takim pomieszczeniu powinna wynosić około 60C. Należy dbać o, aby bryła korzeniowa datur ciągle była wilgotna w tym okresie. Rośliny wysadzamy do gruntu po 15 maja, gdy miną już przymrozki.

---

zapraszam na ogrodowy-maniak.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Światowe trendy w aranżacji ogrodów

Autorem artykułu jest Michał Peltner


Choć świat pędzi jak oszalały, a każda ciekawostka obiega cały nasz glob nawet w ciągu ułamków sekund, to wiele trendów dociera do nas później. Można tutaj wskazać na szereg drogich nowinek technologicnzych, ale również modę czy trendy w architekturze czy projektowaniu ogrodów.

Porównując nasze ogordy do tych światowych warto zauważyć, że pewne trendy dopiero czekają na swoją kolej w naszych obejściach, inne natomiast są passe.

Trendy

Ważne aby rozpocząć od charakteru i przeznaczenia ogrodu. Choć często trudno sobie to wyobrazić, to nasz ogród nie jest dla sąsiadów, dla gości, ale przede wszystkim dla nas. Z tego też powodu, głównym zadaniem ogrodu jest stworzenie oazy, gdzie cisz i spokój będą koiły nasze skołatane nerwy po ciężkim dniu pracy. Jak to osiągnąć?

Światowi projektanci proponują kilka rozwiązań. Trendem, który chyba jest najłatwiej dostrzegalny, jest minimalizm. Ogrody to często ogromny, zielony, pięknie przystrzyżony trawnik przyzdobiony tylko niewielkimi roślinami i taflą wody skrzętnie wkomponowanego w ten zielony dywan basenu. Tyle wystarczy, aby zatrzymać galopujące myśli i odetchnąć świeżością zieleni.

Istotne są również detale. Choć często nie są dostrzegane, to robią różnicę. Trudno oczywiście dostrzeć różnicę pomiędzy odcieniami kamienia, układem drewianych poprzeczek altany, kolorami mebli etc., ale one robią różnicę. Często w tych z porozu nieistotnych detalach tkwi źródło naszego rozdrażnienia i irytacji, dlatego warto o nie zadbać i zaprojektować te, które tworzą pełną harmonię z otoczeniem. Istotne będą nie tylko kolory, ale również faktury, wielkości i kompozycje.

Coraz bardziej popularne jest meblowanie przestrzeni, w których do tej pory nie było miejsca na meble. Także ogrody mogą być wygodnie umeblowane. Chociażby hamaki dodają im sielskiego charakteru. Sofa i pufy przy basenie na pewno pozwolą odpocząć. W sklepach meblowych można znaleźć je wykonane z materiałów odpornych na wodę lub szybkoschnących. I w tym przypadku należy zadbać o harmonijne wkomponowanie ich w otocznie.

Największym testem na kreatywność projektantów ogrodów jest wykorzystanie staje zabudowy – szop, altanek, studni etc. Wydawać się może, że z takiej ledwo stojącej szopy już nic nie będzie. Jak jednak udowadniają ci najbardziej kreatywni, w starych konstrukcjach tkwi ogromny potencjał, a starsze elementy tylko przydają charakteru. Pamiętajmy, że nowe nie zawsze znaczy lepsze. Warto zastanowić się jak wykorzystać to co już mamy i stworzyć z tego wartosć dodaną także w naszym ogrodzie. Podobnie rzecz się ma ze starymi drzewami, krzewami, lasem wdzierającym się na naszą posesję – warto je zachować.

Passe

O czym natomiast powinniśmy zapomnieć? Jest kilka takich elementów. Najbardziej popularnym są chyba skalniaczki, które w latach 80. i 90. robiły furorę w małych ogródkach wcisniętych między płot, a elewacje domów. Jest to zwykle element nienaturalny, obcy, więc należy zastanowić się na ile jest on ozdobą, a na ile kupą kamienia polnego (czasem rozłupanego), który będzie tylko wprowadzał element kiczu do naszego ogrodu.

Kolejny z takich wątpliwych ozdobników to oczka wodne. Oczywiście często są niesamowite i dodają tyle uroku ogrodowi, że możnaby obdzielić całe osiedle. Niestety większość z tych oczek to raczje kicz, z którego warto zrezygnować. Słabe wykonanie, trudności z jego utrzymaniem w czystości i właściwym natlenieniu powodują, że szybko stają się one raczej problemem niż dekoracją.

Ostatni z elelementów to typowa dla nas tendencja do przetwarzania wszystkiego co dla nas wpadnie w do głowy i w oko i tworzenie z tego „kolaży” w naszym ogrodzie. Zanim wprowadzi się kolejny, pięćdziesiąty element podpatrzony u sąsiadów, warto się zastanowić, czy aby na pewno pasuje do naszego ogrodu. Pstrokacizna jest wrogiem dobrego projektu, więc lepiej z niej zrezygnować, postawić na minimalizm i cieszyć się harmonią.

---

Dobry ogród wymaga też odpowiedniego utrzymania, a do tego przyda się dobry sprzęt – świetnie sprawdzą się tutaj firmowe narzędzia Fiskars dostępne w sklepach internetowych.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogród w stylu francuskim

Autorem artykułu jest Li Li


Francja jest krajem niezwykłym. Jej poszczególne regiony słyną z wytwarzania wyjątkowych produktów. Szampania ma najlepsze na świecie wina musujące, a Prowansja wina, sery, perfumy i wyjątkowe pola lawendy.

Lawendę w Prowansji hoduje się na powierzchni wielkich hektarów. Tworzy się z niej zapachowe olejki, perfumy, suszy i produkuje woreczki zapachowe do szaf. Wytwarza się z niej również kosmetyki i środki higieniczne. Klimat gorącej Prowansji jest wcieleniem romantyczności. Spacery wśród pól lawendy mogą być przeżyciem bardzo silnie nastrajającym. Warto choć raz w życiu na własne oczy zobaczyć, jak wygląda lawenda ciągnąca się aż po horyzont.

We własnym ogrodzie możemy stworzyć sobie namiastkę tego wyjątkowego klimatu. Lawenda jest rośliną, która pięknie kwitnie, uwielbia upalne lata i doskonale hoduje się ją we własnym ogrodzie. Gdy mija sezon, można ściąć jej jeszcze świeże kwiaty i zasuszyć. Suszki włożone do woreczków są doskonałym środkiem zapachowym i mają działanie odstraszające dla moli. Zaczynając więc projektowanie ogrodów, warto uwzględnić w nim miejsce na rośliny sezonowe. Projektowanie ogrodów odbywać się powinno po dokładnym przemyśleniu tego, w jakim stylu utrzymać chcemy nasz ogród i jak wiele czasu będziemy w stanie mu poświęcić na pielęgnację i porządkowanie.

Ogrody w stylu francuskim są raczej bezproblemowe. Stawiają bowiem na naturalność. Znaczy to, że rośliny nie mają ściśle ograniczonej przestrzeni, rosną swobodnie i rozwijają się naturalnie. Zakładanie ogrodów w tym stylu wiąże się z wykorzystaniem wielu delikatnych, niewielkich kwiatów. Bardzo popularne są również wrzosy, które z daleka przypominają nieco lawendę. Wrzosy, podobnie jak lawenda, występują w wielu odmianach kolorystycznych, dlatego można tworzyć z nich przepiękne zestawienia. Projekt ogrodu powinniśmy tworzyć według własnego uznania. Im bardziej będzie nam się podobał nasz ogród, tym bardziej w nim wypoczniemy i przykładniej o niego zadbamy.

---

Marzysz o francuskim ogrodzie ? rozpocznij projektowanie ogrodow już dziś!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogród jesienią. O czym pomyśleć wcześniej?

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Choć lato jeszcze w pełni, warto już pomyśleć o jesieni w ogrodzie. Przygotowania do niektórych, jakby się wydawać mogło, typowo jesiennych prac ogrodniczych, trzeba zacząć właśnie teraz. Oto, co warto zrobić jeszcze przed końcem lata.

1. Zastosuj nawozy jesienne
Jesienią roślin nie nawozi się azotem, a przynajmniej się go unika. Azot pobudza rośliny do wzrostu, a przed zimą muszą one przecież wejść w stan spoczynku. W tym okresie przydatne są natomiast inne substancje odżywcze, takie jak potas i fosfor, które pomagają roślinom przygotować się do zimy. Odpowiednio zbilansowany skład makro- i mikroelementów, potrzebnych roślinom jesienią, mają specjalne nawozy jesienne. Jednak nazwa „jesienne” nie oznacza tu, że nawóz taki stosujemy jesienią. Ten nawóz ma przygotować rośliny na jesień, a stosuje się go już pod koniec lata - w sierpniu, a najpóźniej we wrześniu.

2. Przygotuj miejsce pod drzewa owocowe
Jesienią sadzimy najbardziej mrozoodporne drzewa owocowe, głównie jabłonie i grusze. Drzewka należy kupować i sadzić w stanie bezlistnym, zazwyczaj w październiku lub nawet listopadzie (o ile tylko jeszcze nie zamarznie gleba). Ale już w sierpniu warto przygotować stanowisko pod planowaną kwaterę sadowniczą na działce. Praktyka jest taka, że dopiero podczas sadzenia podaje się do dołka wykopanego pod drzewko porcję nawozów. To jednak nie wystarczy! Aby użyźnić całą glebę, na której założymy sad na naszej działce, w sierpniu wysiejmy rośliny na zielony nawóz, np. facelię. Do jesieni zdąży ona zakwitnąć i wtedy możemy przekopać ją z glebą. W ten sposób doskonale użyźnimy glebę pod przyszły sad.

3. Przygotuj się na przechowywanie owoców
Jesienią zbieramy późne jabłka i gruszki do przechowywania przez zimę. Aby jak najdłużej je przechować potrzebne nam chłodne i ciemne pomieszczenie. Najczęściej będzie to po prostu piwnica. Ale uwaga! Już na 3 tygodnie przed terminem zbioru owoców, trzeba przygotować naszą piwnicę, tj pobielić ją oraz spryskać środkiem grzybobójczym (może być jeden z dostępnych fungicydów miedziowych). Dzięki temu zmniejszymy ryzyko psucia się owoców.

4. Sadzenie cebul kwiatowych
Jesienią, zazwyczaj we wrześniu i październiku, sadzi się cebule roślin, kwitnących na wiosnę. Warto jednak pamiętać, że niektóre gatunki, takie jak szachownica cesarska, trzeba posadzić już na przełomie sierpnia i września. Szachownica cesarska ma przepiękne kwiatostany, zwieńczone sterczącymi do góry liśćmi, przypominającymi koronę (dlatego bywa też nazywana koroną cesarską). Roślina ta wydziela zapach odstraszający nornice i inne gryzonie, szkodzące w ogrodzie. A zatem stanowi nie tylko atrakcyjną ozdobę kwiatowych rabat ale też pomaga chronić inne rośliny przed szkodnikami.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zachwycające chryzantemy — ozdoba jesiennych ogrodów

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Chryzantemy, tak samo jak inne astrowate, są pokroju krzewiastego, mogą osiągać różne wysokości w zależności od odmiany. Ich kwiatostany, różniące się zarówno kolorem, wielkością, jak i budową, rozwijają się od pełni lata aż do końca listopada.

Te kwiaty, różnorodne i niebanalne w swoich kształtach i kolorach, często o bardzo subtelnych kwiatostanach, mogą zainteresować niemal każdego. Pośród niezliczonej liczby atrakcyjnych odmian, chryzantemy mogą mieć koszyczki kwiatowe pojedyncze, pełne i półpełne, ale też znajdziemy odmiany tworzące duże kwiatostany typu anemonowego oraz wyjątkowo oryginalne — igiełkowe.

Popularne odmiany chryzantem mogą być uprawiane w ogrodach, ale równie doskonale mogą służyć do ozdoby balkonów i tarasów, posadzone w skrzynkach lub pojemnikach.

Powinniśmy jednak pamiętać, iż nie wszystkie odmiany tych uroczych, kolorowych roślin są odporne na mróz i nie wszystkie nadają się do uprawy wieloletniej na kwietnikach.

Do tych najbardziej wytrzymałych na mróz można zakwalifikować przede wszystkim odmiany drobnokwiatowe, ale i tak trzeba mieć na względzie to, że w mało sprzyjających warunkach (zła gleba, nieodpowiednie miejsce) nawet odmiany uważane za odporne mogą przemarzać. Trzeba wówczas takie chryzantemy na zimę przykrywać warstwą izolującą, np. igliwiem.

Uprawa chryzantem wymaga odpowiednij pielęgnacji tych roślin. Dobrze byłoby zacząć od odpowiedniego przygotowania stanowiska, na którym będą umieszczane rośliny. Takie miejsce można przygotować już w roku poprzedzającym sadzenie chryzantem, poprzez nawożenie np. obornikiem lub biohumusem oraz dosyć głębokie przekopanie grządki.

Chryzantemy można sadzić już od wczesnej wiosny. W czasie tworzenia i rozwijania się koszyczków kwiatowych musimy pamiętać o zasilaniu sadzonek chryzantem co 2–3 tygodnie nawozami wieloskładnikowymi.

O ile posadzimy nasze rośliny w miejscach nasłonecznionych i ciepłych oraz zapewnimy im żyzne i umiarkowanie wilgotne gleby, wówczas możemy być pewni, że odwdzięczą się nam nie tylko bujnym wzrostem, ale także obfitym kwitnieniem.

Ważną czynnością pielęgnacyjną w uprawie tych roślin jest przesadzanie ich co 2–3 lata w inne miejsce. Chryzantemy trzeba wykopać, można je podzielić na kilka części, uważając, aby nie uszkodzić korzeni, a następnie znowu posadzić. Te wszystkie czynności zapewnią, że nasza uprawa chryzantem zimujących na rabatach będzie się powiększać z roku na rok. Uprawa chryzantem wieloletnich jest dosyć pracochłonna, jednak ozdabiając jesienią ogród zachwycającą feerią barw, chryzantemy zrekompensują się za wysiłek włożony w ich pielęgnację.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Smaczne borówki z własnego ogrodu

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Jagody borówki amerykańskiej są uważane za bardzo smaczne. Są doskonałe zarówno do bezpośredniego spożycia, jak i na przetwory i mrożonki. W handlu jagody te są, niestety, stosunkowo drogie. Dlatego samodzielna uprawa borówek w ogrodzie działkowym jest świetnym sposobem na tańsze pozyskanie tych owoców.

Owoce borówki amerykańskiej oprócz powszechnie znanych walorów smakowych, wykazują również wiele zalet prozdrowotnych. Te bardzo słodkie, soczyste jagody są niskokaloryczne i doskonale regulują pracę układu pokarmowego. Wyróżniają się wysoką zawartością kwasów i soli mineralnych oraz witamin. Jedzenie surowych owoców borówki nie tylko pozwala na zachowanie młodości, ale także zapobiega chorobom cywilizacyjnym.

Krzewy borówki amerykańskiej osiągają do 2 m wysokości. Zdobią ją pojawiające się w maju i czerwcu białe kwiatki, a jesienią przebarwiające się na czerwono liście. Krzewy te wydają owoce, w zależności od odmiany, od początku lipca do końca września. Aby cieszyć się przez ten cały okres owocami, trzeba wybrać do ogrodu różne odmiany, dojrzewające kolejno po sobie. Z roku na rok plonowanie borówek powinno być coraz obfitsze, a po wejściu w pełnię owocowania, czyli tak około 5-go roku po posadzeniu, plon powinien dojść do trzech, a nawet czterech kg z jednego krzewu. Aby jednak borówka owocowała obficie, trzeba zaspokoić jej potrzeby uprawowe.

Borówki preferują miejsca jasne i osłonięte od wiatru z lekką, przepuszczalną i próchniczną glebą, o niskim pH. Krzewy najlepiej sadzić wczesną jesienią, do dołków o średnicy ok. 1 m. Szczególnie w pierwszym roku uprawy należy zadbać o odpowiednie nawodnienie (ale nie zalewanie) oraz nawożenie posadzonych krzewów. Borówka jest wrażliwa na niedostatki azotu, ale też trzeba uważać, aby z nawozami nie przesadzić. Można stosować gotowe nawozy mineralne przeznaczone właśnie dla tych roślin, które jednocześnie odpowiednio zakwaszą glebę.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

8 praktycznych porad jak dbac o rośliny doniczkowe

Autorem artykułu jest CudownyOgród


Rośliny doniczkowe wymagają od nas pielęgnacji. Odwdzięczą się za nią długim i obfitym kwitnieniem. Warto więc zapoznać się z poniższymi poradami, dzięki którym poprawimy kondycję i wygląd naszych roślinek.
1. Podlewanie
Najlepsza do podlewania jest woda deszczowa, a także wystała woda mineralna. Woda z kranu powinna najpierw postać przez noc w pomieszczeniu, aż nabierze temperatury pokojowej i częściowo utleni się z niej chlor. Wtedy nadaje się do podlewania kwiatów, szczególnie tych wrażliwych i wybrednych. Rośliny podlewa się wtedy, gdy naprawdę tego potrzebują, tzn. gdy ziemia w doniczce jest sucha. Zbyt częste i obfite podlewanie szkodzi kwiatom i nadmiernie zakwasza ziemię. Woda, która zebrała się na podstawce z doniczką, powinna być wylewana ok. pół godziny po podlaniu rośliny. Możemy też użyć kociego żwirku, by rośliny nie stały po podlaniu w wodzie - wystarczy nasypać trochę żwirku do podstawki, a ten wchłonie nadmiar wilgoci. Jeśli zmieniasz wodę w akwarium (słodkowodnym), nie wylewaj jej, bo świetnie nadaje się do podlewania i nawożenia roślin pokojowych.
2. Naturalny nawóz
Fusy z czarnej kawy, fusy herbaciane i popiół drzewny są bardzo dobrym nawozem dla roślin pokojowych. Od czasu do czasu wymieszaj trochę któregoś z tych środków w doniczce, a rośliny będą lepiej rosły. Nie wyrzucaj skorupek z jaj, gdyż zawierają one węglan wapniowy, który świetnie sprawdza się jako nawóz dla wszystkich roślin hodowanych w domu i na balkonie. Skorupki rozgniatamy i mieszamy je z ziemią w doniczce. Rozpuszczone drożdże również są dobrym nawozem.
3. Suche powietrze
Suche powietrze w mieszkaniu ogrzewanym kaloryferami nie służy roślinom, dlatego jeśli nie mamy nawilżacza, należy spryskiwać roślinę wodą, najlepiej dwa razy dziennie. Można też ustawić rośliny koło siebie, tak by były w grupie. W ten sposób powietrze będzie bardziej wilgotne od ziemi i liści.
4. Światło tak - Słońce nie
W większości rośliny pokojowe potrzebują dużo światła, dlatego należy je ustawiać jak najbliżej okna. Trzeba jednak uważać, by nie wystawić ich na bezpośrednie promieni słoneczne, ponieważ może ono poparzyć roślinom liście.
5. Jak usunąć wapienny osad? Jeśli na brzegach doniczki pojawił się wapienny osad, to wkładamy ją (oczywiście opróżnioną :) do roztworu wody z octem, na cały dzień. Jeśli wstawiamy zwykłą doniczkę w drugą, ozdobną, należy pamiętać by między nimi była przerwa na min. szerokość palca.
6. Przesadzanie - luty/marzec
Przesadzać rośliny powinno się na przełomie lutego i marca, nim zacznie się nowy okres wegetacji. Zima jest porą odpoczynku dla roślin, nie mogą więc w tym czasie ukorzenić się w nowej ziemi. Nowa doniczka powinna być nieco większa od poprzedniej.
7. Odkurzanie liści
Rośliny doniczkowe o dużych liściach przecieramy miękką, suchą ściereczką, przez co ułatwia się im oddychanie. Jeśli chcemy by liście pięknie błyszczały, to od czasu do czasu przecieramy je rozcieńczonym piwem.
8. Nieproszeni goście
Czosnek jest dobry na mszyce - wkładając jeden ząbek do ziemi w doniczce znikną mszyce z rośliny. Zapałka radzi sobie z pchełkami ziemnymi - wystarczy wetknąć w ziemię kilka zapałek, główkami do dołu. Herbata a muszki - jeśli małe muszki krążą uporczywie nad rośliną, posypujemy ziemię w doniczce fusami herbacianymi, a niebawem muszki się wyniosą.

http://cudownyogrod.blogspot.com/

Opracowano na podstawie książki: "Poradnik pani domu" Helgi Kuhn
.
http://cudownyogrod.blogspot.com/
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Donice w ogrodzie

Spędzając czas pośród roślin uspokajasz się i rozluźniasz. Donice ogrodowe są nie tylko elementem użytkowym w twoim ogrodzie. Są także ciekawą ozdobą, która odróżni twój ogród od innych. Sadząc w nich odpowiednie rośliny powodujesz, że twój ogród staje się twoim azylem.
Ogród to obszar w którym w przerwie oraz rozluźnieniu potrafilibyśmy odsapnąć w wolnej porze. Podczas tego przykładowo moglibyśmy oddawać się czytaniu gazety azali rozwiązywaniu krzyżówek. Ogródek to miejsce w którym nasze prywatne zwierzątka mogą bawić się całymi dniami pod własnym bacznym okiem. W miejscu tym z reguły rosną drzewa owocowe, jakie latem dają gigantyczną liczbę pięknych oraz pysznych owoców, jak również różnobarwne krzewy, jakie nadają naszemu ogrodowi specjalnej uroku. Na granicy naszej działki raz za razem rosną ogromne choinki, w momencie gdy będą one wysokie będziemy mieli w ogrodzie większa prywatność. Będziemy zdołali opalać się lub pływać w małym baseniku czy chodzić w samym stroju kąpielowym. Ogród to miejsce gdzie zdołamy zbudować oczko wodne czy staw, w jakim będą mogły pływać sobie osobiste rybki. Należy pamiętać, że oczko wodne musi być utrzymane w czystości zaś wszystkie papierki oraz liście muszą być od razu wyłapywane w istocie aby nie dopuścić d zanieczyszczenia wody. Do ochrony czystości wody szczególnie stosuje się biologiczne preparaty aż do ochrony wody lub mechaniczne urządzenia, jakie oczyszczają naszą wodę za pomocą specjalnych filtrów.

Oczko wodne zdoła być doskonałym uzupełnieniem pięknego a także kolorowego ogrodu. Za pomocą kamieni ozdobnych potrafilibyśmy nadać estetyki jak również ładnego wygląd oczku wodnemu. Roślinki wodne posadzone wzdłuż wody będą dobrze wpływały na czystość wody w oczku wodnym. W ogrodzie możemy zarówno umieścić kwiatki lub założyć osobisty skalnik, na jakim znajdzie się mnóstwo kolorowych roślinek. Donice drewniane mogą służyć jako element dekoracyjny do naszego ogrodu. Zdołamy umieścić w nich kwiat czy małe drzewka, w cieniu których będą mogły przesiadywać nasze zwierzaki. Żeby odnaleźć sklep internetowy, w którym będziesz miał możliwość kupna tego typu donic wpisz w dowolnej wyszukiwarce internetowej hasło duże donice ogrodowe zaś uzyskasz dostęp aż do multum stron o tematyce ogrodów, na jakich z pewnością odszukasz to i sporo innych elementów do wszelkiego pięknego ogrodu. Ogród to niesamowite miejsce gdzie potrafilibyśmy spędzać wolny okres.
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.