Łaźnia parowa w mieszkaniu
SPA robi obecnie zawrotną karierę. Wakacje SPA, zabiegi SPA, kuracje SPA - nic dziwnego, że coraz częściej marzy nam się SPA w domu.
Wanny z bąbelkami, masaże wodne, aromaterapia, sauna - nie wszystko nadaje się do domowej łazienki. A może jednak? Wannę, pachnidła i specjalny prysznic z funkcją masażu można sobie wyobrazić w zwykłym mieszkaniu, ale saunę? Jak zaadaptować ją do domowych warunków?
Okazuje się, że sprawa nie jest przegrana. Jest to o tyle istotne, że sauna nie jest tylko chwilową modą ani miejscem relaksu. Seanse w saunie to przede wszystkim wzmocnienie i oczyszczenie organizmu, a o zdrowie warto powalczyć. Co zrobić jeśli chcemy korzystać z zalet sauny w domowym zaciszu? Wystarczy rozejrzeć się po sklepach i wybrać odpowiednią... kabinę prysznicową. Tak, tak - dobrze wyposażone kabiny prysznicowe posiadają także funkcję sauny. Chodzi oczywiście o saunę parową, zwaną też rzymską.
W łaźni parowej panuje temperatura 40-50 stopni Celsjusza oraz niemal 100% wilgotność. Takie też warunki zapewniają kabiny prysznicowe z funkcją sauny parowej. Korzystanie z takiej kabiny jest bardzo łatwe i przyjemne. Wystarczy wziąć prysznic, porządnie się umyć, a następnie włączyć funkcję sauny. Kabiny takie najczęściej wyposażone są w wygodne siedzisko, więc kilkunastominutowy seans parowy nie kończy się bólem nóg. Wiele modeli ma też wbudowane radio, a niektóre z nich nawet telefon! Jeżeli połączymy to z aromaterapią (para może być zmieszana z olejkami zapachowymi) to pełnia szczęścia, zdrowia i relaksu zagwarantowana! Po zakończeniu kąpieli parowej, bez wychodzenia z kabiny, możemy włączyć wentylację i ochłodzić ciało za pomocą prysznica. A wszystko to na niewielkiej powierzchni, w małej łazience.
Luksus dla każdego? W zasadzie tak. Czy warto? Na pewno!
Stopka
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz